Kobieta w pracy i biznesie

Kobieta odnosząca sukcesy w biznesie dziś już nikogo nie dziwi. Ciągle jednak w fotelach prezesów zasiadają głownie mężczyźni, a kobiet, które są właścicielami swoich firm jest znacznie mniej niż mężczyzn. Dlaczego? Co sprawia, że kobiety, tak samo dobrze wykształcone jak mężczyźni, najchętniej widziane są na średnim szczeblu kadry kierowniczej i otrzymują za tę samą pracę zwykle niższe wynagrodzenie niż ich koledzy? Kim jest Polka-przedsiębiorca i dlaczego tak często idzie przez życie bez mężczyzny u swojego boku?

 

Kobiety wkraczające w świat biznesu napotykają sporo ograniczeń i muszą zmierzyć się ze stereotypami, które mężczyzn nie dotyczą. Sporo z tych barier ma charakter psychologiczny i wynika z tego, że same sobie narzucamy drugoplanowe role, bo tak nas wychowały nasze mamy. Wmawia się nam też, że mężczyźni wolą uległe, grzeczne dziewczynki, a wszystkie bizneswoman to jędze. Mamy skłonność do „poświęcania” się dla mężczyzn, którzy dzięki temu, że bierzemy na siebie znacznie więcej obowiązków domowych, mogą spokojnie zaangażować się w robienie kariery. Niestety, jeśli to kobieta ma absorbującą, odpowiedzialną pracę, przeważnie nie może liczyć na to, że jej mąż przejmie ciężar prowadzenia domu i opieki nad dziećmi. Dlatego wśród pań – przedsiębiorców i menagerów wyższego szczebla, dość liczna jest grupa kobiet stanu wolnego, niezamężnych czy rozwiedzionych i jest to odsetek większy niż przeciętnie w społeczeństwie. Pogodzenie intensywnego życia zawodowego z prywatnym nie jest łatwe, ale kobiety znacznie lepiej potrafią zorganizować sobie czas, potrafią robić kilka rzeczy naraz i bardziej odpowiedzialnie wywiązują się z powierzonych im zadań.

 

Naukowo udowodnione różnice między budową i funkcjonowaniem mózgu kobiety i mężczyzny również dostarczają argumentów za tym, że kobieta ma wszelkie dane żeby świetnie radzić sobie w biznesie. Pod względem zdolności do komunikacji, w tym komunikacji niewerbalnej bijemy na głowę każdego mężczyznę na tej planecie, bo ewolucja musiała wykształcić u nas zdolności do osiągania celów bez użycia siły fizycznej, którą to siłą obdarowała mężczyzn. Przeciętne przedstawicielki naszej płci potrafią zebrać więcej danych, biorą pod uwagę kontekst, posługują się intuicją i myślą bardziej długoterminowo. Jesteśmy także bardziej rzetelne, wytrwałe, systematyczne i ambitne. Nasze słabości to mniejsza skłonność do ryzyka, brak zdecydowania w sytuacjach trudnych i nieumiejętność stawiania czoła atakom. Za to każda decyzja kobiety jest bardziej wyważona , bo podjęta w poczuciu osobistej odpowiedzialności za przedsięwzięcie. Naturalnie, w idealnym świecie, najkorzystniej dla każdego biznesu byłoby stworzyć zespoły złożone w równym stopniu z kobiet i mężczyzn, bo w takiej sytuacji wszystkie predyspozycje obu płci, świetnie by się uzupełniały.

 

Tak naprawdę nie ma żadnego racjonalnego powodu uzasadniającego wciąż gorszą pozycję kobiet w stosunku do mężczyzn w świecie biznesu. Co gorsza – ograniczenia w rozwijaniu kariery przez kobiety postrzegane są często jako przejaw „tradycji”, a nie jako przejaw dyskryminacji, obaw pracodawców przed macierzyństwem czy zazdrością męskiej części świata o sukces. Ciągle chętnie wykorzystuje się fakt, że kobiety, Zajęte też obowiązkami domowymi, mają mniej czasu i możliwości na szukanie sobie lepszej pracy, więc zatrudnia się je do wykonywania bardziej żmudnych i mniej satysfakcjonujących prac, od których mężczyzna szybko by uciekł. Największym paradoksem jest to, że również w najbardziej sfeminizowanych zawodach mężczyźni awansują błyskawicznie i to niezależnie od umiejętności, tylko dzięki temu, że rzekomo jako mężczyźni lepiej nadają się na stanowiska kierownicze – najwięcej przykładów dostarcza nam tutaj oświata.

 

Niektórym ograniczeniom, na które napotykają kobiety można przeciwdziałać za pomocą uregulować prawnych, wydaje się jednak, że największe znaczenie dla poprawienia sytuacji pań ma wzrost ich świadomości. Po pierwsze musimy wiedzieć z czym się najprawdopodobniej zetkniemy próbując robić karierę. Po drugie musimy zdawać sobie sprawę, że wszelkie stereotypy, nawet te najbardziej utrwalone są jednak tylko stereotypami i nie poddawanie się presji odbiera im siłę działania.

 

Oczywiście, że jeszcze długo będziemy musiały udowadniać, że potrafimy tak samo dobrze pracować jak mężczyźni i powinnyśmy otrzymywać za tę samą pracę takie samo wynagrodzenie. Oczywiście, że będzie nam trudniej pogodzić z karierą życie rodzinne i będziemy musiały włożyć w zdobycie sukcesu więcej pracy niż mężczyźni. Zmiana „kodów kulturowych” trochę trwa, ale tej drogi nie ma już odwrotu. Będzie coraz lepiej, bo coraz więcej jest kobiet, które są świadome swojej wartości, swoich możliwości i mają jasno wytyczone cele.

 

Niezależność, chęć realizowania swoich marzeń i osiągnięcia sukcesu motywuje nas tak dobrze, że żadne bariery na pewno nas nie powstrzymają. Kluczem do wszystkiego jest jedno – wiara w siebie i tego nie może nam zabraknąć.